Choć współczesne dystrybutory paliwa zostały skonstruowane w ten sposób, by zminimalizować ryzyko przypadkowego zatankowania niewłaściwego paliwa (specjalna konstrukcja wlewów ma zapobiegać przypadkowym pomyłką), to jednak przy odrobinie pecha i nadgorliwości ze strony kierowcy, wciąż może dojść do tego typu pomyłki. Niestety konsekwencje zalania baku niewłaściwym paliwem mogą być tragiczne w skutkach dla silnika naszego auta. Dlatego, zanim zaczniesz nalewać paliwo, upewnij się, czy sięgnąłeś/sięgnęłaś po właściwy przewód i jeśli masz problem z dopasowaniem wejścia od dystrybutora do wlewu paliwa znajdującego się w Twoim aucie, nie rób tego na siłę – jeszcze raz sprawdź, czy wybrałeś/wybrałaś właściwy pistolet paliwa.
Gdy już dojdzie do pomyłki, szanse na ocalenie silnika wciąż są duże, ale musisz zareagować odpowiednio szybko. Jeśli zorientujesz się, że zalałeś/zalałaś do auta niewłaściwe paliwo, nie uruchamiaj silnika! Jeśli się nie zorientujesz i po przejechaniu kilkudziesięciu-kilkuset metrów autem zacznie szarpać, natychmiast się zatrzymaj i wyłącz silnik – prawdopodobnie nalałeś/nalałaś do baku niewłaściwe paliwo. W takiej sytuacji nie próbuj odpalać auta ponownie, tylko sprawdź na rachunku, jaki rodzaj paliwa zalałeś/zalałaś do baku. Gdy było to niewłaściwe paliwo, zadzwoń po pomoc drogową, która odholuje samochód na warsztat. Na warsztacie spuszczą paliwo z baku i pompy paliwowej, oczyszczą przewody paliwowe, wymienią filtr paliwa i wyczyszczą wtryskiwacze. Jeśli zorientowałeś/zorientowałaś się na czas i nie odpaliłeś/odpaliłaś silnika swojego auta, wystarczy przepchnąć je na bok i spuścić całość paliwa z baku. Gdy nie jesteś w stanie zrobić tego samodzielnie, zadzwoń po pomoc drogową. Tego typu problem można rozwiązać na miejscu.
W większości przypadków, jeśli zareagujemy na czas i nie będziemy uporczywie próbować jechać dalej, koszt popełnienia błędu przy dystrybutorze będzie stosunkowo niski. Pomijając wartość paliwa, jakie zalaliśmy do auta przez pomyłkę, do kosztu naprawy trzeba będzie doliczyć usługę holowania auta i naprawy w warsztacie. Sama naprawa, czyli spuszczenie niewłaściwego paliwa i ewentualna wymiana filtru paliwa to koszt rzędu kilkuset złotych. Jeśli na złym paliwie jechaliśmy dłużej, mogliśmy dodatkowo uszkodzić wtryskiwacze. Koszt naprawy tego elementu jest już bardzo wysoki i niekiedy taka naprawa zwyczajnie się nie opłaca – może zbliżać się do wartości samochodu.
Warto pamiętać, że im nowszym modelem auta dysponujemy, tym wyższy będzie koszt naszej pomyłki. Tyczy się to przede wszystkim nowszych modeli pojazdów z silnikiem diesla. Jeśli przez pomyłkę zalejemy je benzyną, koszt naprawy uszkodzonego przez benzynę filtra cząstek stałych może być bardzo duży i wynosić nawet kilka tysięcy złotych. Poza tym nowe silniki wyposażone są w mnóstwo czujników elektronicznych i po naszej pomyłce przy dystrybutorze, koniecznością może być przeprowadzenie gruntownej diagnostyki komputerowej silnika w celu usunięcia wyskakujących błędów. Jeśli dysponujesz starszym pojazdem z silnikiem diesla, problem będzie mniejszy. Warto pamiętać, że jeszcze kilkanaście-kilkadziesiąt lat temu, powszechną praktyką było dolewanie niewielkiej ilości benzyny do oleju napędowego w okresie większych mrozów. Dzięki temu olej był rzadszy, a rozruch silnika wysokoprężnego łatwiejszy.
Zalanie auta z silnikiem benzynowym ropą będzie nieco mniej groźne w skutkach, a przez to całkowity koszt naprawy nie powinien przyprawić nas o zawrót głowy. Oczywiście wciąż będziemy musieli zapłacić za czyszczenie pompy paliwa, przewodów paliwowych i wtryskiwaczy, ale nie powinno dojść do nieodwracalnego uszkodzenia tego ostatniego elementu, a zatem naprawa samochodu po pomyłce z dystrybutorem nie powinna kosztować nas więcej niż kilkaset złotych – pod warunkiem, że w miarę szybko zatrzymamy samochód i nie będziemy na siłę konturowali nim jazdy. Poza tym warto pamiętać, że pistolety do nalewania oleju napędowego mają większą średnicę, a zatem trudno wcisnąć je do wlewu paliwa w aucie z silnikiem benzynowym. Trzeba zatem naprawdę mocno się postarać, by nalać oleju napędowego do auta z silnikiem benzynowym. W drugą stronę jest znacznie łatwiej.