Czy wlanie do samochodowego baku o deklarowanej pojemności 40l większej ilości paliwa oznacza, że stacja paliw nas oszukuje?
Rzeczywista pojemność samochodowego baku może w nieznaczny sposób różnić się od pojemności deklarowanej przez producenta auta. Wynika to z obecności rezerwy, która w różnych modelach pojazdów może mieć nieco inną wartość. Gdy jeździmy na rezerwie przez dłuższy czas, zużyjemy niemal całe paliwo, w związku z czym do baku o deklarowanej pojemności 40l możemy wlać niekiedy nawet 42-43 litry paliwa. Gdy takie auto zatankujemy zaraz po zapaleniu się kontrolki rezerwy, do jego baku może wejść zaledwie 38-39 litrów paliwa. To zupełnie normalne zjawisko, które nie wynika z nieuczciwych praktyk właścicieli stacji paliw czy wadliwego działania dystrybutorów, ale z konstrukcji i sposobu działania samochodów. Oczywiście awarie czy oszustwa mogą się zdarzać, ale to rzadkie przypadki.
Czy turbosprężarka w silniku TDI może się zacinać?
Gdy podczas jazdy z dużą prędkością autem z silnikiem TDI dodatkowo przyspieszamy, niekiedy możemy mieć wrażenie, że pomimo wdeptania pedału gazu do podłogi silnik nie reaguje, co wygląda na usterkę turbosprężarki. Czy turbo rzeczywiście może się zaciąć podczas przyspieszania przy dużej prędkości? Okazuje się, że jest to możliwe. W nowoczesnych autach z turbosprężarką o zmiennej geometrii może pojawić się problem z blokowaniem układu przestawiania łopatek kierownicy sprężarki, przez co kierowca może mieć wrażenie, że silnik nie ma mocy. Jeśli przyczyną zacięcia nie jest wadliwe działanie zaworu sterującego podciśnieniem, to zwykle odpowiada za nie korozja układu przestawiania łopatek. Zapiekanie układu może wynikać ze stosowania kiepskiej jakości olejów silników i zbyt rzadkiej jazdy przy dużym obciążeniu silnika. Na szczęście usterkę można dość łatwo usunąć. Wystarczy zdemontować turbosprężarkę i nasmarować blokujący się układ.